wtorek, 29 lipca 2014

RECENZJA-Suche szampony "Batiste"

Będąc niedawno w Biedronce natknęłam się na gazetkę z kosmetykami i strasznie się ucieszyłam, że znalazły się u niej m.in. suche szampony Batsiste. Słyszałam o nich mnóstwo pozytywów, głównie od różnych vlogerek z youtube'a. Postanowiłam, że go kupię, gdyż według mnie cena była przystępna (11 zł./szt.). Na początku miałam kupić 1, potem stwierdziłam, że przydadzą się 2, ale w ostateczności kupiłam 3 :D. Wybrałam tropical, gdyż o nim czytałam najwięcej pozytywnych opinii (chodzi tylko o zapach, bo działanie wszystkie 3 mają takie same), dalej blush i fresh, gdyż te 2 zapachy również mi odpowiadały.

A więc zacznijmy od tego co tak naprawdę ma robić suchy szampon?
Zacznijmy od tego, że na pewno nie zastąpi on nam zwykłego "mokrego" mycia głowy szamponem. Ma on wchłaniać nadmiar sebum z włosów, przez co włosy są ?świeższe?. Nie wiem czy tak to dokładniej ująć bo czystsze raczej nie napiszę XD.
No i teraz kwestia tego czy naprawdę to robi?
Ten szampon jest po prostu genialny! Idealnie radzi sobie z "niepierwszej" świeżości włosami i je odświeża. Są to moje pierwsze suche szampony, więc nie będę ich porównywała z innymi, ale jak dla mnie są świetne.
Jedyne, czego mogłabym się czepić, to to, że pozostawi lekki "nalot" na włosach i włosy wyglądają, jakby były siwe, ale można to spokojnie dobrze wmasować i wyczesać, więc nie ma dramatu :)
Na koniec chciałabym jeszcze napisać, że jest on mało dostępny w Polsce. Można było dostać go właśnie w Biedronce (u mnie w mieście do dziś jeszcze kilka sztuk by się znalazło) i są dostępne w Hebe (niestety gdzieś w pobliżu mnie nie ma tej drogerii, więc musiałam zrobić zapas szamponów).

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz